Witajcie.
Kilka dni temu z mamą i siostrą byłam w schronisku dla zwierząt w moim mieście.
Pojechałyśmy tam, żeby dać koce i poduszki dla psów i kotów. Niedługo będzie zima, a tak będą miały ciepło. Na zewnątrz widziałam fajne psiaki. Tak chciałabym, żeby ktoś je adoptował, bo jest mi ich żal.
To nie ich wina, że ludzie je porzucili albo oddali. Wina człowieka. Ale wiem, że są na świecie ludzie, którzy takie zwierzęta kiedyś wezmą do siebie. Tacy, którzy będą o nie dbali.
Mam do Was taką prośbę, jeśli nie macie możliwości, żeby zaadoptować takiego psa czy kota ze schroniska, to możecie pomóc im w inny sposób. Chociażby tak jak ja dać im coś ciepłego, dać karmę, wpłacić na konto schroniska jakąś drobną sumę. Im się to przyda. :)
I jeszcze jak już szłyśmy z powrotem, to te psy tak piszczały. Było mi smutno. :(
Pamiętajcie, zwierzęta też chcą żyć!
Do zobaczenia.
~Korolla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz